18 lutego 2018, 17:34
1 września 2011 r. - pierwszy dzień w nowej szkole. Każdy wie jakie
uczucie towarzyszy nam przy poznawaniu całkowicie obcego środowiska.
Po rozdaniu planów lekcji szybko wybiegłam ze szkoły. Czekłam tylko na
jutrzejszy dzień. Nadszedł piątek i moja ulubiona lekcja wychowania
fizycznego. Okazało się, że nasza wuefistka prowadzi drużynę harcerską.
Jako, że było to moje marzenie od razu się zapisałam.
8 września 2011r. - moja pierwsza zbiórka harcerska. Poznałam tam wielu
ludzi - również jego. Miał na imię Krzysztof i był dla mnie idealny.
23 września tego samego roku miał sie odbyć rajd. Jako nowy członek
drużyny mogłam wybrać 2 osoby, które przez pewien czas będą mi pomagać.
Oczywiście wybrałam Krzyśka i jego koleżnakę Magdę. Nadszedł dzień
wyjazdu. Po całym dniu byłam tak zmęczona, że marzyłam aby jak
najszybciej się położyć. Nie udało mi się to, ponieważ przed moim
dojściem do drużyny, członkowie na każdym rajdzie w nocy grali w tzw.
"Prawda czy wyzwanie". Byłam do tego sceptycznie nastawiona ale
wzięłam w niej udział. Nadeszła moja kolej. Wybrałam "W". Okazało się,
że muszę pocałowć Krzyśka. Zrobiłam to. Byłam wtedy mega szczęśliwa...